GKS II KOWALE rezerwy (dawniej 2001/2002) - strona nieoficjalna

Niedzielny mecz zakończył się niestety naszą porażką. Bardzo źle zaczęliśmy i daliśmy się zaskoczyć dając sobie wbić 2 bramki w 13 minut. Z biegiem czasu coraz bardziej przejmowaliśmy kontrolę i w 30 minucie udało nam się zdobyć gola kontaktowego. Gola zdobył Łukasz Szypowicz przy asyście Adasia Żwirblińskiego. niestety tuż przed przerwą po indywidualnym błędzie w kryciu straciliśmy bramkę na 1:3.

Trener Tomek wprowadził jeszcze obolałego Miłosza Sieliwończyka i drużyna zyskałą nowej jakości. Najpierw Przemek Boś wyłuskał piłkę bramkarzowi i idealnie podał do Adasia któy dołożył nogę na 2:3. Na 3:3 gola zdobył świetne grający Miłosz Sieliwończyk po asyście Rafałe Średnickiego. Miliśmy jeszcez kilka 100% okazji ale nie trafialismy do bramki - po prostu okrutny pech. Goście którzy generalnie rzadko zbliżali się do bramki byli bardzo skuteczni. Drużyna gości miała dwóch rewelacyjnych napastników którzy mocno napsuli krwi naszym obrońcom (bardzo dobra lekcja piłki nożnej). Dzięki wysokiej skuteczności goście zdobyli dwie bramki. Dzięki dobrej postawie Krystiana Michałowskiego (kilka wygranych pojedynków 1:1) nie przegraliśmy wyżej.

Piłkarsko bardzo dobre spotkanie, wiele gry piłką, ciekawych akcji i konstrukcji.

Nam zabrakło skuteczności i czasem sprytu. Nie bez znaczenia był brak kilku ważnych zawodników.

Brawa dla obu drużyn,pokazali, że piłka nie polega na wykopywaniu na wolne pole i do przodu jak to wiele razy widać przy różnych drużynach.

Mecz cieszył się sporym zainteresowaniem kibiców, którzy nie wyszli ze spotkania zawiedzeni.